Czy zdarzyło Ci się, że czułeś się tak doskonale zmotywowany, że wszystkie rzeczy, których się podjąłeś „szły praktycznie same”. Działanie wymagało od Ciebie jedynie podjęcia łatwej decyzji, typu chcę tam iść, chcę to zrobić, tam pojechać. Wszystko było przyjemne, łatwe, działo się samoistnie. Nawet jeśli pojawiały się jakiekolwiek przeszkody Ty podejmowałeś wyzwanie i po prostu sobie z nimi radziłeś. Przywołaj ze swoich wspomnień takie właśnie doświadczenia.
A teraz pomyśl o momencie, gdy czułeś się kompletnie zdemotywowany. Mimo, że wiedziałeś, iż to zadanie, czynność czy też działanie mają Ci przynieść jakieś efekty w przyszłości, to kompletnie Ci się nie chciało tego zrobić. Wszystkie Twoje wewnętrzne sygnały jednocześnie mówiły Ci jedno wielkie NIE! Ciało odmawiało posłuszeństwa, nagle robiłeś się senny, albo zmęczony, albo podświadomość podsuwała Ci pomysł, żeby właśnie zacząć zajmować się czymś kompletnie innym, albo po prostu siedziałeś i zastanawiałeś się jak się zmotywować? Znajdź własny przykład.
Czym różnią się te dwie sytuacje, które z pozoru wyglądają na skrajnie różne. Co takiego spowodowało, że w jednym przypadku Twoja motywacja sprawiła, że w jednej chwili byłeś w stanie zająć się tym, co chciałeś, a w drugim musiałeś walczyć o każdą minutę spędzoną nad tym zadaniem?
Co jest tajemnicą stojącą za Twoją motywacją? Jak się zmotywować do działania? Najpierw zapraszam Cię do zapoznania się z podstawami.
Naszą motywacją rządzą dwie podstawowe siły: siła przyjemności i siła cierpienia. W pierwszym przypadku to, co było dla Ciebie łatwe, Twój układ nerwowy odczytał jako coś przyjemnego tu i teraz: jak na przykład zjedzenie lodów, ciasta, albo czegoś, co uwielbiasz. W drugim przypadku Twój układ nerwowy kojarzył daną czynność z czymś zdecydowanie nieprzyjemnym.
Problem w tym, że wiele rzeczy, które na tu i teraz kojarzą się nieprzyjemnie, przynoszą korzyści długoterminowo!
Mózg funkcjonuje w ten sposób, że przede wszystkim stara się reagować na to, co się dzieje tu i teraz.
Z drugiej strony zauważ, że to właśnie rzeczy, które krótkoterminowo przynoszą dyskomfort, długoterminowo mogą zapewnić Ci wiele pozytywnych efektów. Podam Ci przykłady z kilku dziedzin: ćwiczenia fizyczne – każdy doskonale wie, że ruch i ćwiczenia fizyczne pozwalają zachować dobrą kondycję, lepsze zdrowie i energię, natomiast jeśli tego nie robiłeś regularnie, to wiesz, że początki są bardzo trudne i ciężko jest rozpocząć ćwiczenia i zbudować nawyk. Jednak każdy, kto ćwiczy już od dłuższego czasu zdaje sobie sprawę, że u niego jest na odwrót, zaprzestanie ćwiczeń i aktywności wiązałoby się z dużym dyskomfortem.
Naszą motywacją rządzą dwie podstawowe siły: chęć uniknięcia cierpienia i dążenie do przyjemności. Wiedz, że jeśli nie chcesz czegoś wykonać, to oznacza, że Twój układ nerwowy widzi w tym zadaniu lub czynności więcej cierpienia niż przyjemności i dlatego brakuje Ci motywacji. Tak samo, jeśli czegoś nie możesz lub nie chcesz za żadne skarby zrobić, to znaczy, że Twój układ nerwowy kojarzy z tą czynnością więcej cierpienia niż przyjemności.
W kolejnych artykułach zaproponuję Ci ćwiczenia, które pomogą Ci zmotywować się do działania. Bądź czujny!
Jeśli uważasz, że potrzebujesz pomocy w tym obszarze, zapisz się na bezpłatną konsultację już dziś!