Ludzie pytają: Jak sprawić, aby ich relacje były pozytywne, pełne wsparcia, miłości i zrozumienia.

To pytanie oznacza jedną ważną i jednocześnie prostą rzecz. Większość ludzi dąży do pozytywnych relacji lub pragnie ich.

Rzeczywistość jednak musi być dla nich inna, skoro zadają takie i podobne pytania. Podczas warsztatów i sesji słyszę o konfliktach, niezrozumieniu, próbach dominacji partnera lub poczuciu osamotnienia i oddzielenia w związkach.

 

Z drugiej strony wiem, że są ludzie, którzy funkcjonują inaczej.

Mam przyjaciół, którzy żyją ze sobą od ponad trzydziestu lat w szczęśliwym małżeństwie. Kilkanaście lat temu, gdy ich poznałam, czułam płynącą od nich miłość, empatię, wzajemny szacunek i wynikającą z tego pogodę ducha. Swoimi pozytywnymi emocjami zarażali wszystkich wokół siebie, łącznie ze mną.

To pokazuje, że wspaniałe pozytywne relacje, nawet po wielu latach życia razem są możliwe.

 

Pytanie tylko jak? Jak sprawić, aby były podobne do relacji moich przyjaciół?

 

Od 2002 roku poszukuję odpowiedzi na pytania jak podnosić jakość własnego życia oraz pomagać w tym innym. Zrozumiałam, że im więcej poznaję różnych metod, narzędzi, im więcej spotykam osób na własnej ścieżce tym bardziej widzę, że jest pewien wzorzec, który powtarza się w bardzo wielu przypadkach.

To pięć błędów, których unikają ludzie, tacy jak moi znajomi.

 

Oto one:

1.Generalizacje

Jest to błąd, który wynika z tendencji umysłu do chodzenia na skróty. Skoro ktoś coś zrobił kilka razy, można uznać, że robi to zawsze. To są sformułowania typu: “Ty nigdy nie umiesz zadbać o porządek wokół siebie”; “ty zawsze się spóźniasz”; “ty stale przesadzasz z wydatkami”.

Zauważ, że te i inne uogólnienia zakładają, że coś, co zdarzyło się kilka razy, będzie się zdarzać nadal. Jednocześnie reakcja drugiej osoby będzie zazwyczaj pełna stresu, ponieważ generalizacje są fałszywe i niesprawiedliwe.

 

2. Koncentracja na negatywach

Zrozumienie tego, wymaga zrozumienia ludzkiej biologii i wynikających z tego skutków. Mózg ma tendencję do preferowania koncentracji na negatywach, po to, aby ich unikać. To zwykły atawizm – funkcja związana z przetrwaniem.

Dlaczego?

Dlatego, że dużo ważniejsze było uniknąć spotkania z drapieżnikiem i uniknąć śmierci w wyniku stania się czyimś obiadem, niż realizacji jakichś własnych zamierzeń. Po pierwsze przetrwać, a po drugie zrealizować siebie. Dlatego, jeśli uznajemy coś, za zagrażające umysł będzie miał tendencję do “łapania się” tego, a my wtedy mamy negatywne myśli.

Jeśli pozwolimy sobie na takie negatywne myśli wobec drugiej osoby to te nawyki mogą na stałe zagościć nie tylko w umyśle, ale także w komunikacji i tworzyć na przykład uogólnienia takie jak opisałam powyżej, ale też wzorce negatywnych interakcji takich jak stałe krytykowanie partnera, wpadanie w negatywny nastrój w momencie, gdy dzieje się coś nie po Twojej myśli lub próby udowodnienia, że partner nie ma racji, po to by podnieść własne poczucie wartości. Wyraźnie widać, że koncentracja na negatywach może doprowadzić prędzej czy później relację do rozpadu.

 

3. Czytanie w myślach

To próba przewidywania, co może myśleć drugi człowiek bez zadania mu pytania o to. Czytamy innym w myślach, gdy na przykład czyjaś “zła mina” powoduje, że zaczynamy postrzegać ją jako osobę, która nas nie lubi.

Czytasz w myślach, gdy ekscytację męża związaną z jego pracą, zaczynasz postrzegać jako początek zdrady lub braku lojalności w relacji, robisz to również, gdy próbujesz z zachowania własnego szefa wywnioskować co on tak naprawdę od Ciebie oczekuje, zamiast go po prostu o to zapytać.

Krótko mówiąc czytanie w myślach to próba domyślania się na podstawie zachowań innych. Jest to szkodliwe, bo bardzo często popełniamy błąd oceniając innych na podstawie własnych doświadczeń i przekonań.

 

4.Etykietki 

Przyklejanie etykietek polega na ocenianiu innym i nazywaniu ich według własnych przekonań.

Podam przykład: nadajesz innym etykietkę, gdy z powodu chłodnego zachowania swojej szefowej nazywasz ją “zimną s…ką” lub ‘królową śniegu” i to Ci wystarcza, aby zbudować cały system przekonań, który jest doklejony do jednego lub drugiego sformułowania, bez weryfikacji prawdy o drugim człowieku. Nadajesz etykietki, gdy uznajesz własne dziecko za “brudasa”, dlatego, że nie lubi sprzątać. Podobną etykietką jest uznanie koleżanki z pracy za “idiotkę” dlatego, że gorzej radzi sobie z tematami w pracy.

Nie trudno zgadnąć, że za taką etykietką idzie zachowanie oraz rodzi się cały system reakcji na drugiego człowieka.

5. Poczucie winy/obwinianie

Oba nawyki są bardzo szkodliwe, ponieważ zarówno jedna, jak i druga forma utrzymuje obie zainteresowane strony w stresie i albo w poczuciu krzywdy, albo w poczuciu bycia katem.

W przypadku obwiniania osoba będzie dążyć do “wyrównania rachunków” w przypadku poczucia winy pojawiają się podświadome zachowania “autoagresywne” jak na przykład seria niefortunnych wypadków do których osoba doprowadza często zupełnie nieświadomie.

 

Te pięć różnych nawyków można wyeliminować. Pierwszy etap to uświadomienie sobie tego, że je realizujesz w codziennym życiu. Kolejny etap to uwonienie się od tego wzorca, co można zrobić na sesjach indywidualnych lub na warsztatach .

 

Komentarze

comments